Menu
A+ A A-

Niemal na żywo - ze Sztrasburga Wyróżniony

Niemal na żywo - ze Sztrasburga

Zawsze mówiłem, że ci unio-posłowie to straszne głąby. Jednak dopiero tu, na miejscu, widać: JAK straszne.

Po prostu NIC nie rozumieją, nawet dziennikarze tabloidów wykazują się bardziej otwartymi umysłami. Tu króluje banał.
Siedziałem sobie wczoraj na sali posiedzeń plenarnych w Sztrasburgu – i słuchałem debaty n/t skutków rosyjskich kontr-sankcyj na rynek rolny. Każdy miał półtorej minuty. Najpierw przez minutę mówił – lub mówiła - mniej lub bardziej kwieciście, że rolnicy i sadownicy są obecnie w sytuacji trudnej, a nawet tragicznej. A potem przez drugą minutę, nieodmiennie przekraczając czas, mówił, że trzeba dać im znacznie większe rekompensaty; albo, że ludzie przez to nie mają na chleb (aż korciło mnie, by wrzasnąć: „Nie mają chleba? Niech jedzą mandarynki!"...) – albo, że trzeba pamiętać o hodowcach grzybów, ryb i innych produktów. Domagali się też, by przerabiać mandarynki na dżem lub rozdawać je w szkołach...
Bo mandarynki nie zostały objęte programem rekompensat. A nektarynki zostały. A Chorwacja ma na zbyciu mandarynki.
Nikt, oczywiście, nie zająknął się, skąd brać na to pieniądze?
Tylko stary (90 lat) komuch, p. Emanuel Glezos, zadał rozsądne pytanie, czy ci, co nałożyli na Rosję sankcje, przewidzieli, że będą kontr-sankcje – i zarezerwowali odpowiednie sumy na rekompensaty?
Cóż: postępowiec Napoleon mawiał: „Najpierw trzeba wydać bitwę – a potem się zobaczy!"
No, to widzimy.
A jedna osoba zaproponowała zniesienie sankcyj przeciwko Rosji.
A potem przyszedł dzień następny – i trzeba było głosować za podpisaniem – lub nie – Układu Stowarzyszeniowego z Ukrainą.
Starając się przemówić do rozumu, wygłosiłem następujący speech:
By rozmawiać z kimś, trzeba go rozumieć. Postarajmy się zrozumieć Rosję.
Po pierwsze: Federacja Rosyjska jest prawnym następcą Związku Sowieckiego. Z ich punktu widzenia mają do czynienia z nieustanną agresją: NATO połknęło NRD, połknęło kraje RWPG, potem kraje bałtyckie, teraz stara się podporządkować sobie Ukrainę i, być może, zainstalować tam swoje rakiety. Oni bronią się przed silnym, agresywnym mocarstwem.
Po drugie: Rosjanie pamiętają, że gdy w 1983 roku na Grenadzie zainstalował się marxistowski, anty-amerykański rząd – Ronald Reagan posłał tam wojsko i wyrzucił demokratycznie wybrany reżym. Okrzyków oburzonych demokratów nie było.
Po trzecie: Rosjanie są dobrymi szachistami. Wiedzą, że NATO nie chce Ukrainy. Tym samym NATO wysłało najmocniejszy z możliwych sygnał do JE Włodzimierza Putina, że może On zrobić z Ukrainą, co chce.
Podsumowując: EU nie ma żadnych wojsk. Możemy tylko podrażnić niedźwiedzia. Niedźwiedź spoczywa na granicy z Ukrainą – nie z Polską, ani z Francją. My możemy drażnić go bezpiecznie. Jednak pomyślcie, proszę, o Ukraińcach.
Zagłosujemy przeciwko.

Oczywiście sala ogromną większością zagłosowała za podpisaniem tego traktatu. W tym samym czasie głosował za tym sejm ukraiński. Na zakończenie w uniesieniu odśpiewali chyba „Szcze ne wmerla Ukraina". Nie było dobrze słychać...
I nikt na sali nie rozumie, że to zupełnie, jak z gwarancjami brytyjskimi i francuskimi dla Polski w 1939 roku. Alianci gwarancje dali – świetnie wiedząc, że są papierowe, bo Zjednoczone Królestwo dysponowało... jedną dywizją, a Francuzi nie mieli ochoty wysunąć nosa poza Linię Maginota. Te gwarancje spowodowały, że śp. płk. Józef Beck, przy entuzjazmie Sejmu i prawie całej ludności, przeciwstawił się Niemcom (zamiast, jak Słowacja, Węgry i Rumunia, pomaszerować wraz z Niemcami na Moskwę) – co skończyło się pięcioma latami okrutnej okupacji hitlerowskiej, wymordowaniem Żydów, tryumfem Józefa Stalina i dziesięcioma latami mniej okrutnej, ale za to dłuższej, okupacji.
Stalinowskiej
I teraz to samo...
Po tym głosowaniu można już mówić o „byłym państwie ukraińskim".
Obym się mylił – bo silna Ukraina, Białoruś i Litwa są nam niezbędne jako bufor oddzielający od Federacji Rosyjskiej!
http://korwin-mikke.pl

 

Ostatnio zmienianyśroda, 17 wrzesień 2014 12:47
Więcej w tej kategorii: « Referendum Nic nie romuję! »
Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas