Menu
A+ A A-

Referendum Wyróżniony

Referendum

18 września ma rozstrzygnąć się sprawa demontażu Wielkiej Brytanii. Nacjonaliści szkoccy ostro atakują: jeszcze parę lat temu za niepodległością Krainy Ostu opowiadało się ok. 30% Szkotów – według ostatnich sondaży zwolennicy wyjścia ze Zjednoczonego Królestwa mają nawet niewielką większość.

 

Oczywiście podskórnie działają tu założyciele Unii Europejskiej – chcącej podkopać pozycję Zjednoczonego Królestwa, które (nieco nieudolnie, ale) opiera się wpływom zwariowanych federastów rządzących w Brukseli. Co prawda kopią dołki sami na siebie: Królestwo w składzie: Anglia, Walia i Ulster znacznie chętniej wyjdzie z UE, niż w składzie obecnym...
Brytyjczycy mają przy tym liczne problemy. Czy Królestwem Szkocji rządzić będzie JKM Elżbieta I (tak: w Szkocji jest Ona Elżbietą Pierwszą; jeden z Wilhelmów był nawet Wilhelmem I w jednym z krajów Królestwa, Wilhelmem II w drugim, Wilhelmem III w trzecim i Wilhelmem IV...). Czy rządzić Szkocją będzie inny król? Czy Szkocja zostanie republiką? A jeśli tak – to jaką: demokratyczną czy państwem prawa?
To nie jest jasno określone – i to jest podstawowa nieuczciwość tego referendum. Po jednej stronie jest pozostanie w Zjednoczonym Królestwie z konkretnym systemem politycznym i prawnym – a po drugiej mgławica z tęczowym hasłem „Niepodległość". Jeśli po uzyskaniu niepodległości Szkocja zostanie republiką demokratyczną, to monarchiści będą mówić: „Gdybyśmy wiedzieli, głosowalibyśmy za pozostaniem razem z Anglią, Walią i Ulsterem...).
Tylko na to będzie już za późno.
Piszę o tym, bo jestem zwolennikiem autonomii Ziem Polskich. Zwolennikiem Polski będącej federacją Kujaw, Mazur, Małopolski, Podlasia, Wielkopolski, Pomorza, Mazowsza, Warmii itp. Jednak do głowy mi nie przychodzi, by taka autonomia mogła oznaczać, że dana Ziemia uzyska prawo glosowania za wystąpieniem z Federacji!!
Owszem: wyobrażam sobie sytuację, w której poszczególne Ziemie dochodzą do wniosku, że warto się rozstać. Oczywiście: bez żadnych „referendów" - wzniecających emocje. Rozwód ma być wyrozumowany, spokojny, dla obydwu stron korzystny. Nie musi w tym być wtedy nic strasznego. Słowacja rozstała się Czechami/Morawami/Śląskiem – i był to „aksamitny rozwód". Jedynym zgrzytem było to, że Praga zawłaszczyła sobie trójkolorową, charakterystyczną flagę.
Natomiast proces rozpadu Jugosławii był czymś tak strasznym, że nawet nie chce się o nim wspominać.
Otóż w przypadku Szkocji rozwód (moim zdaniem do niego NIE dojdzie!) byłby aksamitny. Z biegiem lat jednak poszczególni Szkoci zaczęliby przypominać sobie krzywdy, jakich doświadczyła królowa Maria z rąk Elżbiety Pierwszej, świętami narodowymi stałyby się rocznice zwycięstw nad Anglikami (z nikim innym Szkoci w praktyce nie wojowali...) - i za kilkadziesiąt lat napięcia mogłyby stać się nieznośne.
Mężowie stanu – w odróżnieniu od polityków-demokratów (jeśli demokratę w ogóle można nazywać politykiem...) - myślą o przyszłości – a nie o pozyskaniu głosów. „Newsweek" w artykule o nadciągającym referendum pokazuje ludzi z tabliczkami „Yes" (lub po szkocku: „Aye") - i „No" - ale jeden z nich przy „No" dopisał uzasadnienie:
„Bo na rozstaniu się zyskają tylko politycy".
Oczywiście! Od razu będzie dwa razy więcej ambasadorów, o połowę więcej innych urzędników – i Szkocja na tym straci, a nie zyska. Pojawią się więc natychmiast pretensje – i przebiegli szkoccy politycy zaczną wszystko zwalać na „perfidny Albion"...
Tak, oczywiście, będzie – bo tak być musi.
Dlatego nowe Państwo Polskie da poszczególnym Ziemiom ogromną – naprawdę: OGROMNĄ – autonomię. Będzie to autonomia realna: Ziemie będą mogły bardzo dużo robić samodzielnie.
Natomiast nie będzie to autonomia wirtualna: w której samorząd może mało - ale za to na każdym zebraniu można sobie pogadać o niepodległości... i przy okazji całą winą za stan kraju obarczać Władze Państwa w Warszawie.
Nie: właśnie będzie mógł dużo – a zatem to on będzie za wszystko odpowiadał!
I o to chodzi!
http://korwin-mikke.pl

 

Ostatnio zmienianywtorek, 09 wrzesień 2014 15:07
Powrót na górę

Mapa strony

Biznesciti.com

O biznesie

Przydatne linki

O nas