Logo
Wydrukuj tę stronę

Alternatywa dla Niemiec? Wyróżniony

Berlin, Reichstag Berlin, Reichstag wikimedia.org

Od czasów Marii Konopnickiej (agentki Ochrany, moim zdaniem...) każdy Polak Mały był uczony, że nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. A potem przyszła pierwsza wojna światowa, druga wojna światowa – i Niemiec zaczął sie nam kojarzyć z hitlerowcem (a Rosjanin ze stalinowcem).

 

Więc każdy Polak Mały wyrasta w poczuciu zagrożenia z lewej i z prawej. Co prawda komuniści wmawiali Polakom, że na zachodniej granicy nie żyją już Niemcy, tylko mili i kochani Enerdowcy – ale jakoś nie trafiało to ludziom do przekonania.
Potem Enerdowcy gdzieś znikli (całkowicie bezkarne ludobójstwo – nieprawda-ż?) i pojawili się Ossis – niewdzięczni Ossis, nie doceniający tego, że Wessis zapłacili biliony dojczmarek i €urosów, by doprowadzić do Zjednoczenia Niemiec...
Co najdziwniejsze: Nowa Klasa, rządząca obecnie w całej Europie, zdołała przekonać polskie elity, że to Zjednoczenie Niemiec to tak, jak wyrwanie Polski z objęć Związku Sowieckiego. Darmo wielki wrocławski poeta, śp. Andrzej Waligorski, pisał: („po obejrzeniu defilady w Berlinie Wschodnim i
po wypowiedzi p. Geremka, że Niemcy powinni się zjednoczyć - z czego się zresztą później wycofał (ale Niemcy nie) - w wierszu:
VOTUM SEPARATUM (*)
Duży podziw żywią dla nas cudzoziemcy.
Bardzo chwalą dyplomatów naszych gest:
- Polska chce, by zjednoczyły się znów Niemcy.
Einheit, Freiheit und Grossdeutschland wieder fest!
Kraj jednoczyć jest i ładnie i przyjemnie,
Świat nie lubi appertheidów ani gett,
Więc scalajcie ich do kupy, lecz beze mnie.
Jestem gegen, czyli przeciw. W'obszczie niet!
Mam ja swoje lata, fobie i nawyki
Znam pułapki ślepych torów, lewych wajch,
Lepsze dla mnie są dwie szkopskie republiki
Niż wiszący nad Wrocławiem Czwarty Reich.
Zawsze bito nas na niebie, lądzie, wodzie,
Z obu stron spychano nas po San i Bug
Teraz - ledwie pierdolnęło coś na wschodzie -
Już my Niemca namawiamy by się wzmógł!
Jeszcze przy tym gaworzymy sobie swojsko
Zadziwiając dobrze zbrojny Wolny Świat,
Że należy zlikwidować Polskie Wojska
To się zaraz skończy kryzys, krach i pat.
Zlikwidujcie, zezłomujcie do cholery.
Zróbcie z czołgów pługi lub przetwórnie pasz...
Nad Monachium warczą czarne starfightery
A przez Berlin Wschodni grzmi Paradenmarsch!

- na darmo śp. Małgorzata Thatcherowa mówiła, że kocha Niemcy – a kocha je tak bardzo, że chciałaby, by miały dwa, cztery, albo nawet więcej państw - „Polacy", tj śp. prof. Krzysztof Skubiszewski (czyli TW. „Kask") prosił ją, by wyraziła zgodę na zjednoczenie Niemiec...
No i zanikają Ossis i Wessis, tak jak właściwie zanikli Sasi (kto z Polaków pamięta, że graniczyliśmy z Saksonią – która kiedyś była przecież związana z Polską unia personalną (jak zresztą kiedyś Czechy (krótko), Węgry (krótko), Litwa (długo) i Rosja (długo)? Saksonia w pojęciu Polaka istnieje tylko w powiedzeniu „Jadę na Saksy" - a i to zanika.
Istnieje jeszcze tylko Bawaria. A poza tym jedne, demokratyczne – a więc cholernie niebezpieczne i nieprzewidywalne Niemcy. W każdej chwili może się okazać, że z RFN zrobi się IV Rzesza – tak, jak z Republiki Weimarskiej zrodziła się nieoczekiwanie Trzecia...
Obecnie Niemcy deptane są i upokarzane na każdym kroku przez federastów z Unii Europejskiej – tak samo jak Polacy zresztą. I oto powstała w Niemczech partia pod nazwa „Alternatywa dla Niemiec".
Mniej więcej taka sama, jak Kongres Nowej Prawicy w Polsce.
Jest ona przez tamtejszą Nową Klasę traktowana tak samo, jak KNP w Polsce. W wyborach szkolone pewno też w Moskwie komisje wyborcze przyznały jej 4,9 proc. (podobnie zresztą jak bardziej lewicowym liberałom z FPD). Ale w tych wyborach podobnie jak KNP przekracza już w sondażach 5 proc. - i idzie w górę.
Podążając w ślady Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, która przegoniła już i „konserwatystów" i Czerwona Hołotę...
Na naszych oczach pęka ustanowiony w Jałcie porządek, rozsądek polityczny zaczyna brać górę nad szalonymi pomysłami zwariowanych lewicowych intelektualistów, którzy stworzyli tę, zdychającą obecnie, Unię Europejską.
I gdy w Niemczech idzie w gorę AfD, gdy najprawdopodobniej za kilka lat obejmie w Niemczech władzę – to należy się zastanowić: radować się, czy płakać?
http://korwin-mikke.pl

 

Ostatnio zmienianywtorek, 25 marzec 2014 16:03

Artykuły powiązane

Realizacja i wykonanie Fanaberie.eu