Logo
Wydrukuj tę stronę

Nasz elementarz obniża poziom nauczania Wyróżniony

Nasz elementarz obniża poziom nauczania fot. men.gov.pl

Rządowy elementarz, który trafił do uczniów w ubiegłym roku, nie spełnia wymagań. Tak uważa blisko dwie trzecie nauczycieli, którzy krytykują decyzję Ministerstwa Edukacji Narodowej. W tym sezonie „Nasz Elementarz" otrzymają uczniowie klasy drugiej.

Badanie zostało przeprowadzone przez Grupę Edukacyjną, wynika z niego, że elementarz może obniżać poziom nauczania. Ponad 80 proc. z nich jest zdania, że nie da się nauczać na odpowiednim poziomie przy pomocy wyłącznie rządowego elementarza, 10,7 proc. ma zdanie przeciwne. Niepochlebne opinie zbierają też materiały dodatkowe i pomoce metodyczne do „Naszego Elementarza". Aż 78,2 proc. nauczycieli uważa, że przygotowana przez MEN obudowa metodyczna jest niewystarczająca.

Zgodnie z opinią 62,4 proc. nauczycieli, posiadają oni swobodę w korzystaniu z dodatkowych pomocy naukowych w celu wzbogacenia prowadzonych zajęć. Z drugiej strony 70 proc. jest zdania, że „Nasz Elementarz" stanowi czynnik ograniczający w prowadzonych lekcjach. Według badań, 80,1 proc. respondentów odradza korzystanie z „Naszego Elementarza" podczas nauki rodziców z dziećmi w domu, jako jedynego źródła przekazywanej wiedzy. Wszystko to sprawia, że w ogólnej ocenie 59 proc. nauczycieli jest zdania, że „Nasz Elementarz" rozmija się z potrzebami pierwszoklasistów.

- Z pewnością na tak wysoki odsetek krytycznych opinii, jeśli chodzi o „Nasz Elementarz" wpływa niejednoznaczna ocena sposobu prezentowania treści w elementarzu, proporcji treści do ilustracji - ponad połowa nauczycieli nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii lub ma krytyczny stosunek - mówi dr Beata Szurowska, autorka wielu podręczników, wykładowca Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.

Nauczyciele często na własną rękę poszukują innych pomocy naukowych, które uzupełnią wiedzę i urozmaicą lekcje. Niestety równocześnie daje się zauważyć niepokojące zjawisko - kserowanie oryginalnych kolorowych materiałów. W rezultacie do rąk dzieci trafiają szare kartki niedbale skopiowanych ćwiczeń, często z różnych źródeł, więc nie w pełni skorelowane z koncepcją edukacyjną.

W badaniach zapytano także nauczycieli o sprawę 6-latków. 70,6 proc. nauczycieli uważa, że decyzja o obowiązku szkolnym dla 6-latków była błędem. Zaledwie 13,5 proc. postrzega to, jako dobrą decyzję MEN. Dodatkowo na pytanie: czy szkoły są dobrze przygotowane pod względem infrastruktury na przyjęcie 6-letnich dzieci, ponad 63,9 proc. uznała, że nie.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 13-25 sierpnia 2015 r. na próbie 500 nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej z całej Polski, którzy pracowali z „Naszym Elementarzem" w roku szkolnym 2014/15.

Artykuły powiązane

Realizacja i wykonanie Fanaberie.eu