Decyzje zakupowe zależą od… rekrutacji Wyróżniony
- Napisane przez MM
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Firma, która zostawia negatywne wrażenia z procesu rekrutacyjnego, ponosi straty nie tylko kadrowe, ale też biznesowe. Aż 47% osób zniechęca się do zakupu produktów lub usług firmy, która zawiodła podczas rekrutacji – wynika z 4. edycji badania „Candidate Experience”.
- Trzech przedsiębiorców na czterech wie, że negatywne wrażenia z rekrutacji mogą mieć wpływ na decyzje zakupowe kandydatów. Taka świadomość przekłada się na większą dbałość pracodawców o prowadzone procesy rekrutacyjne, m.in. coraz więcej firm deklaruje, że kontaktuje się z aplikującymi na każdym etapie procesu. Częściej też w rekrutacji wykorzystuje się nowoczesne technologie, które wspierają rekruterów i pomagają im skupić się na wrażeniach kandydatów. Odpowiedni system m.in. umożliwia automatyczne wysyłanie informacji zwrotnych po zakończeniu danego etapu rekrutacji, a nawet jest w stanie wygenerować automatycznego SMS-a z przypomnieniem o spotkaniu. Te wszystkie drobne rzeczy składają się na ostateczną opinię kandydatów, o którą warto dbać – zwraca uwagę Julia Urbańska, marketing manager w eRecruiter oraz koordynatorka Koalicji na rzecz Przyjaznej Rekrutacji.
Skutki negatywnych doświadczeń wyniesionych przez uczestnika procesu rekrutacyjnego, firma może odczuć na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, dotkliwe mogą okazać się straty personalne. Z badania „Candidate Experience” wynika, że co trzeci kandydat nie zaaplikuje więcej do firmy, która nie zrobiła dobrego wrażenia w procesie rekrutacji, a co piąty odradzi aplikowanie innym. To natomiast w momencie utrudnionego dostępu do kadry, może spotęgować trudności rekrutacyjne. Po drugie, nieprzyjazna rekrutacja może przynieść straty biznesowe.
Aż 47% kandydatów, którzy wynieśli negatywne wrażenia z rekrutacji u danego pracodawcy, zmienia nastawienie do jego produktów lub usług i rezygnuje z ich zakupu.
Po trzecie, ucierpieć może wizerunek firmy. 28% niezadowolonych kandydatów dzieli się złą opinią o miejscu pracy z innymi. A to oznacza, że nie tylko sam zainteresowany będzie niekorzystnie nastawiony do produktów i usług w konkretnej firmie, ale też może przekonać do tego inne osoby.
Aż 75% przedsiębiorców zgadza się ze stwierdzeniem, że wrażenia kandydatów z procesu rekrutacji mają wpływ na postrzeganie produktów i usług danej firmy.
Co piąty twierdzi, że ma to zastosowanie tylko w przypadku wybranych sektorów. Na realizację profesjonalnej rekrutacji, która przekłada się na pozytywne doświadczenia jej uczestników, wpływają przede wszystkim dwa rodzaje czynników. Pierwsze związane są z pracownikami firmy odpowiedzialnymi za proces naboru. Rekruterzy, którzy są przygotowani do rozmowy kwalifikacyjnej są lepiej postrzegani przez kandydatów. Warto też pamiętać o dobrej atmosferze – zaproponowanie szklanki wody czy rozmowa w sprzyjających warunkach to proste sposoby na wywarcie dobrego wrażenia.
- Budowanie pozytywnych relacji z kandydatami do pracy to coś więcej niż dobra praktyka rekrutacyjna. Kandydat wchodząc w relacje z firmą staje się nie tylko potencjalnym pracownikiem, ale może być też klientem czy ambasadorem marki. Od tego, jak go potraktujemy, będzie zależeć nie tylko końcowy efekt procesu naboru, ale i wynik sprzedażowy organizacji. Bo jak wynika z naszego badania, niezadowolony kandydat, „nie kupuje” pracodawcy – mówi Julia Urbańska z eRecruiter.
Badanie „Komunikacja z kandydatem” zostało przeprowadzone przez eRecruiter metodą ankiet online i obejmowało 424 kandydatów do pracy. Badanie zrealizowano w marcu 2017 roku.