Logo
Wydrukuj tę stronę

Polskie sukcesy w polityce klimatycznej to wzór Wyróżniony

Polskie sukcesy w polityce klimatycznej to wzór fot. newseria

Z Marcinem Korolcem, sekretarzem stanu, pełnomocnikiem rządu ds. polityki klimatycznej i obecnym prezydentem Konferencji Stron Konwencji Klimatycznej ONZ – rozmawiał dziennikarz portalu BiznesAlert.pl.

Czy Polska podejmuje wystarczający wysiłek na rzecz walki ze zmianami klimatu?

Marcin Korolec: Polska ma niewątpliwe osiągnięcia w walce ze zmianami klimatu. Przede wszystkim to bardzo wysoka redukcja emisji CO2 – o prawie 30 proc. w okresie 1988-2012 przy jednoczesnym wzroście PKB o ponad 200%, podczas gdy w innych krajach redukcja jest często efektem stagnacji w gospodarce, czy recesji. Żadne inne państwo nie ma takich osiągnięć.

Ponadto, z kraju o gospodarce centralnie sterowanej i przestarzałej infrastrukturze staliśmy się krajem z dynamiczną gospodarką rynkową, liderem tego regionu Europy. Teraz jesteśmy dobrym przykładem dla innych – przykładem państwa, które z powodzeniem potrafiło pogodzić dwa cele: redukcję emisji dwutlenku węgla i wzrost gospodarczy.

Nie możemy zapominać o naszym wkładzie w proces negocjacji globalnego porozumienia. Polska trzykrotnie przewodniczyła konferencjom ONZ w sprawie zmian klimatu, w tym dwukrotnie organizując je u siebie (w 2008 r. w Poznaniu i w 2013 r. w Warszawie). Przyznanie Polsce praw do organizacji świadczy m.in. o tym, że nasze osiągnięcia w walce ze zmianami klimatu są wysoko oceniane na arenie międzynarodowej. Czy to wystarcza, czy można zrobić więcej? Na pewno potrzebujemy w kraju głębszej dyskusji, jak sprawić, aby nasze codzienne zachowania i postawy nie wpływały negatywnie na środowisko i na emisję gazów cieplarnianych. Przykładem jest m.in. problem z jakością powietrza w Krakowie, spowodowany w dużej mierze spalaniem śmieci w domowych piecach.

W ciągu ostatnich 25 lat mamy w Polsce do czynienia ze wzrostem PKB przy jednoczesnym spadku emisji. W dyskusjach na forum UE i ONZ brakuje analizy tego dobrego przykładu z Polski, ale także z innych państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie ochrona klimatu towarzyszy zrównoważonej transformacji gospodarek i wzrostowi PKB.

Nie jest tak, że Unia Europejska wpędza nasz kraj w rolę złego ucznia, którego trzeba dyscyplinować ze względu na niepożądaną z punktu widzenia polityki klimatycznej politykę gospodarczą?

MK: Rzeczywiście, bardzo często można odnieść takie wrażenie. Tymczasem jestem przekonany, że polskie doświadczenia i działania w obszarze polityki klimatycznej mogą być bardzo dobrym przykładem nie tylko dla państw europejskich, ale przede wszystkim dla krajów rozwijających się. Kiedy spojrzymy na dane statystyczne dotyczące redukcji emisji przez poszczególne państwa, okazuje się, że Polska należy do liderów tego procesu.

To, do czego namawiam moich kolegów w Europie to jest, żeby elementem korekty unijnej polityki klimatycznej było jej dostosowanie do realnego poziomu ambicji i do możliwości poszczególnych gospodarek. Moim zdaniem państwa UE powinny określić, jaki jest wspólny poziom naszych ambicji, tego co realnie możemy zrobić i jaki jest nasz cel po 2020 r. Bo tego właściwie nie wiemy. Polska wnosi w tę dyskusję swoją wartość: u nas redukcja emisji nie wynika z tego, że przeszliśmy na inną strukturę PKB, że z przemysłu przeszliśmy na usługi finansowe. Redukcję zawdzięczamy przede wszystkim nowym technologiom, inwestycjom i innowacyjności, gdyż w dużej mierze pozostaliśmy krajem przemysłowym

Jaka jest logika postulatu zwiększania efektywności energetycznej w celu poprawy bezpieczeństwa energetycznego Europy? Czy ta logika jest Panu bliska?

MK: Efektywność energetyczna to obszar, o którym za mało rozmawiamy i w Polsce, i w Europie. U nas korzyści z efektywności były m.in. dobrze widoczne w czasie transformacji gospodarczej – mniejsze zużycie energii nie hamowało wzrostu gospodarczego, a jednocześnie redukowaliśmy emisje. Na poziomie europejskim, a także globalnym trzeba mówić o tych konkretach. Nie możemy np. od przedstawicieli krajów rozwijających się oczekiwać, żeby ich kraje ograniczały wzrost gospodarczy. Polityka ochrony klimatu musi być atrakcyjna – musi oznaczać wzrost bogactwa i poziomu życia obywateli. Efektywność energetyczna jest tu niezmiernie istotna – to lepsze wyniki przy mniejszym zużyciu energii i zapotrzebowaniu na nią, co w konsekwencji oczywiście ma też znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego.

Czytaj dalej: http://biznesalert.pl/korolec-polskie-sukcesy-w-polityce-klimatycznej-to-wzor/

 

Artykuły powiązane

Realizacja i wykonanie Fanaberie.eu