Henicz: Dywersyfikacja oferty i podwojenie liczby klientów Wyróżniony
- Napisane przez Ewa Ploplis
- Komentarze:DISQUS_COMMENTS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Z Piotrem Heniczem, wiceprezesem ITAKI, największego biura podróży w Polsce, rozmawia Ewa Ploplis.
Zakończył się kolejny rok Państwa działalności. Itaka przewidywała osiągnąć w 2016 r. przychody rzędu 1,75 mld zł. Spodziewaliście się co najmniej 600 tys. klientów. Te wartości, prognozowane w połowie ub. r. miały być podobne do tych z poprzedniego sezonu, albo nieco lepsze. Jakie przychody osiągnęła Itaka w minionym roku? Ilu mieliście klientów? Jak przedstawia się wynik finansowy za ub. r.? Czy są to wyniki zadowalające?
Oficjalne dane finansowe za 2016 r. zaprezentujemy wkrótce. Dzisiaj mogę powiedzieć, że zarówno liczba obsłużonych klientów, jak i wyniki finansowe są wyższe niż za 2015 r. Jest to powód to satysfakcji biorąc pod uwagę czynnik geopolityczny, który ma zawsze duży wpływ na branżę turystyczną na całym świecie, także w minionym roku.
Czy zakup Čedok okazał się dobrym posunięciem z perspektywy czasu?
Jeszcze jest za wcześnie na jakiekolwiek podsumownia, takim sprawdzianem będzie sezon lato 2017. Plan na 2017 r. to zwiększenie o 100 procent liczby klientów korzystających z podróży czarterami.
Dobiega końca sprzedaż oferty Itaki na sezon zimowy 2016-2017, która rozpoczęta się w marcu ub. r." Jak sprzedaje się ta oferta? Jakie kierunki są najczęściej wybierane w sezonie zimowym? Co jest, lub spodziewacie się, że będzie hitem zimowego sezonu?
Numer 1 to Wyspy Kanaryjskie, z dalszych, „egzotycznych” destynacji: Kuba, Zanzibar, Dominikana, Oman, Emiraty Arabskie.
Od września ub. r. ruszyła sprzedaż oferty Itaki na sezon wiosna-lato 2017? Jakie nowości w br. przygotowała Itaka dla swoich klientów?
Przede wszystkim zwiększamy liczbę pokoi i hoteli w „hitowych” kierunkach. Poszerzamy program wycieczek fakultatywnych, inwestujemy w jak najlepszą obsługę naszych klientów podczas wakacji.
Itaka ma także w swojej ofercie stałe kierunki. Które z nich cieszą się największym zainteresowaniem wśród klientów?
Niewątpliwie takim kierunkiem są Wyspy Kanaryjskie. Od lat mamy w ofercie: Fuerteventurę, Teneryfę, Lanzarote i Gran Canarię. Promujemy także przepiękną La Palmę. Hiszpania „lądowa” to także stały punkt w ofercie ITAKI: Costa Brava, Costa del Sol, Costa de la Luz. Od lat sprzedajemy: Sycylię, Maderę, Baleary. Kilkadziesiąt programów wycieczkowych także sprzedajemy „od zawsze”.
W 2015 r. i 2016 r. stanęliście przed problemem spadku zainteresowania klientów wyjazdami do Tunezji, Egiptu i Turcji. Na wszystkich tych kierunkach Itaka była największym w kraju organizatorem wypoczynku Polaków. Ponad dwa lata temu stanowiły one razem 40% całego Waszego rocznego programu. Musieliście szybko zmienić hierarchię ważności poszczególnych kierunków i zaproponować części klientów wypoczynek w innych niż lubiane przez nich dotąd miejsca. Czy udało się to zrealizować?
Oferta ITAKI zawsze była szeroka, jak się okazuje dywersyfikacja oferty staje się wręcz koniecznością w ostatnich latach. Oczywiście, że spadek sprzedaży, szczególnie do Turcji jest dla nas bolesny. Mamy tu rewelacyjny produkt, spełniający wymagania polskiego klienta, świetnych kontrahentów. Trzeba było „przegrupować” gwarancje hotelowe, rozszerzyć kontyngenty pokoi w części destynacji, a w innych renegocjować kontakty i zmniejszać ilość pokoi. To się udało dzięki naszym Działom Kontraktu i Produktu oraz znakomitej współpracy z zagranicznymi kontrahentami.
Jakie kierunki zastąpiły w/w destynacje?
Trudno mówić o dosłownym „zastąpieniu”, gdyż wszystkie wymienione kierunki ciągle mają nadal swoich klientów i nasza sprzedaż np. Turcji w liczbach bezwzględnych mogłaby być satysfakcjonująca dla wielu mniejszych touroperatorów. Wielcy wygrani to przede wszystkim Grecja, zdecydowany lider lata 2017, także: Hiszpania, Włochy i nasz „czarny koń” – Albania.
Dziękuję za rozmowę.