Polityka konwergencji w Polsce przypomina gonienie króliczka ^Wyróżniony

wtorek, 21 marzec 2017 16:37
Napisane przez MP
Komentarze:DISQUS_COMMENTS
wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę

Artur Soboń fot. www.artursobon.pl

- Obecnie polska delegacja walczy w Brukseli o to, by cele zawarte w strategii zrównoważonego rozwoju ogłoszonej przez wicepremiera Morawieckiego przełożyły się na przynajmniej 10 proc. kwoty wykorzystywanych przez Polskę funduszy unijnych – stwierdził na zorganizowanym w warszawskiej Galerii Delfiny przez Instytut Staszica spotkaniu z dziennikarzami pos. Artur Soboń (PiS), członek sejmowych komisji: obrony narodowej oraz finansów publicznych.

W opinii posła wydawanie pieniędzy Brukseli na budowanie infrastruktury drogowej czy kolejowej to jeszcze nie wszystko. Zdaniem Sobonia powinniśmy przede wszystkim zadbać o finansowanie rozwoju sektorów innowacyjnych, a także wciąż zaniedbanych regionów z dala od wielkich ośrodków miejskich. - Tymczasem do tej pory w dużej mierze struktura wydawania środków unijnych powielała schemat stosowany w innych, bardziej rozwiniętych państwach członkowskich UE – stwierdził poseł.

- Polityka tzw. konwergencji, tj. dorównywania poziomowi rozwoju najwyżej rozwiniętych państw UE, przypominała „gonienie króliczka” – uważa poseł. – Usługi rozwijały się wszędzie, ale te najważniejsze – innowacyjne, z najwyższej półki, wyłącznie w największych aglomeracjach. Inwestycje zagraniczne (także z krajów spoza UE) wciąż najczęściej napływają do najbogatszych rejonów. Wobec tego zamiast zacierania różnic rozwojowych w regionach dalej rozwierają się nożyce w poziomie rozwoju między najbogatszymi i najuboższymi regionami naszego kraju – zakończył Soboń.